Pierwsze Forum o komiksach z USA

kingquest

Rozmowa o komiksie Sandman

Neurasthenic

Witam wszystkich!

Sandman to pierwsza seria, jaka zaczalem zbierac w oryginalnych trejdach. Nabylem dopiero 4 tomy, z czego przeczytalem 2 i pol, ale juz teraz moge powiedziec, ze nie zaluje ani jednej zlotowki wydanej na ten komiks. A podobno im dalej tym bedzie jeszcze lepiej...

Komiksowi zarzuca sie, ze Gaiman za bardzo popisuje sie swoim oczytaniem, erudycją i przesadza z iloscia odwlan do roznych innych dziel. Mi to osobiscie zupelnie nie przeszkadza. Komiks czyta sie rewelacyjnie nawet, jezeli nie lapiemy wiekszosci odwolan i nie wiemy do czego w danej chwili autor nawiazuje. Oczywiscie jezeli uda nam sie wylapac jakis smaczek albo odwolanie to jest frajda, ale historie, postacie, zdarzenia itd.ktore przedstawia Gaiman sa same w sobie na tyle interesujace, ze moim zdaniem nie jest potrzebna rozlegla wiedza ksiazkowa, zeby dobrze bawic sie przy komiksie i bez pamieci zaglebic sie w swiat wykreowany w Sandmanie.

Kreska w Sandmanie to, jak wszysyc wiedza, nie jest rewelacja i nie raz juz psy na niej wieszano. Dla mnie o sile komiksu stanowi jednak fabula oraz klimat, a rysnuki stoja na dalszym tle wiec te z Sandamana sa dla mnie ok. I mimo, ze w dotychczasowo przeczytanych przez mnie tomach graficznie bywalo srednio, to czasem niektore kadry i niektore rozwiazania byly bardzo ciekawe i w paru miejscach myslalem sobie "kurde, niezle pomyslany ten kadr i swietnie narysowany".

Na koniec moze opisze wrazenia z lektury tomu pierwszego, przeczytanego juz 2 razy (postaram sie nie spoilerowac, ale pewnie i tak juz kazdy czytal)

1: Sleep of the Just - czytalem najpierw skan pierwszego odcinka i tak bardzo mi sie spodobal i zaciekwail ze postanowilem nabyc caly trejd. Jak dla mnie rewelacyjny wstep do serii.
2: Imperfect Hosts - ten odcinek podobal mi sie mniej, przewinelo sie wiele nowych postaci o ktorych chcialo by sie widziec wiecej, pojawil sie niestety nawet Batman :-/, ostatnia scena byla nawet wzruszajaca
3: Dream a Little Dream of Me - fajne pomysly, fajny klimat, chociaz koncowka mogla sie rozwiazac jakos ciekawiej... po drugim, dla mnie slabszym odcinku znowu cos mroczniejszego i ciekawszego. Pojawiwnie sie Constantine'a nawet pasowalo do calosci.
4: A Hope in Hell - jak dla mnie niezly odcinek, chociaz przedstawienie piekla miejscami niezbyt mi sie podobalo. No i ten Etrigan :-/ Fajny pomysl na pojedynek. Rewelacyjna okladka, bomba, zdecydoawnie najlepsza okladka w tym tomie.
5: Passengers - Najciekawiej zdecydowanie wypada cale spotaknie Dee z Kelly i jego final. Reszta duzo slabsza - zielony ktos i Green Latern, blee :-/
6: 24 Hours - rewelacja, najlepszy odcinek w calym trejdzie! Zaczyna sie spokojnie i powoli rusza lawina makabrycznych zdarzen i odkrywanie brudnych tajemnic. Odcinek wprost powalil mnie na kolana.
7: Sound and Fury - a to dla kontrastu, moim zdaniem, najslabszy odcinek trejdu. Nuda i brak ciekawych pomyslow. Zakonczenie calego dluzszego watku mnie rozczarowalo.
8: The Sound of Her Wings - Bardzo ciekawy odcinek na zakonczenie. Wszystkim, ktorzy jeszcze serii nie znaja radze nie czytac zadnych opisow, nawet z tylu opkladki, i odkryc samemu kim jest tajemnicza dziewczyna

Ale sie rozpisalem

Mam nadzieje, ze ktos zechce sie ustosunkowac do mich opinii.

Pozdrawiam